Budujemy nowy most!

  • Dodano: 27.07.2020

***

Prawie tak, ale nie do końca. Bo nie budujemy, ale stawiamy z półgotowych elementów. Nie jest to też tak zupełnie nowy most (pomijając fakt, że pierwowzór liczy sobie ponad 1050 lat). Koniec końców jest to wyłącznie makieta mostu, ale przyznacie państwo, że tytuł rodzi skojarzenia z budowniczym entuzjazmem rodem sprzed epoki? 
 
Otóż nasza makieta liczy sobie kilka lat i dotychczas mogły się nią nacieszyć wyłącznie dzieci, które przyjechały uczestniczyć w odpowiedniej lekcji. Czas najwyższy jednak, by wszyscy zwiedzający mieli możliwość zobaczenia, w jaki sposób nasi przodkowie radzili sobie z drewnianym materiałem i niełatwym, bo wodnym środowiskiem budowy. 
 
Zapewne już jutro makieta będzie gotowa, co zbiega się zresztą z obecnością toruńskiej ekspedycji podwodnych archeologów, którzy eksplorują dno Lednicy w pobliżu średniowiecznego mostu. Zdaje się, że w tym roku czekają nas interesujące niespodzianki, nie możemy się wręcz doczekać, żeby podzielić się ze światem kolejnymi skarbami wyłowionymi z lednickiej otchłani – to już wkrótce, to już na dniach.
 
Okolice mostu długo jeszcze będą rokrocznie dostarczać ciekawych informacji o średniowiecznym uzbrojeniu i narzędziach. Natomiast dzięki modelowi zachowującemu proporcje oryginalnych konstrukcji, wszyscy zwiedzający będą mogli kontemplować biegłość naszych piastowskich inżynierów i robotników. Dość powiedzieć, że dłuższy, tak zwany poznański most jest niemal równie długi, co Most Księcia Józefa Poniatowskiego w Warszawie. Z tą różnicą, że tak zwany Poniatoszczak ma nieco ponad pół kilometra i był budowany na początku XX wieku, a nasz Poznaniak (most zachodni) mierzy sobie niecałe pół kilometra i budowany był pod koniec X wieku…  
 
Nasza makieta będzie stała jednak po stronie wschodniej na Małym Skansenie, niemalże vis a vis oryginalnego przyczółku mostowego na wyspie. Patrząc więc na niewielki drewniany model, będziemy mieć widok na miejsce, w którym średniowieczni kupcy, kapłani lub wojowie z Gniezna wkraczali na Wyspę Władców.