Historia, edukacja i zwrot piktorialny
***
Ruiny pałacu z Ostrowa Lednickiego (ze zbiorów MPP na Lednicy)
Termin „historia” jest bardzo niejednoznaczny. Jak pisze chociażby Jerzy Topolski – polski historyk, zajmujący się m.in. metodologią historii: „mówiąc po prostu o historii, mamy na myśli jedynie przeszłość związaną z działalnością człowieka. Termin 'historia' bez żadnego dodatku oznacza więc po prostu historię humanistyczną. Warto może zwrócić jeszcze uwagę na inną wieloznaczność terminu 'historia'. Może więc termin ten oznaczać zarówno samą przeszłość (czyli dzieje), jak i opis tej przeszłości, relację o niej”.
Tradycyjne definicje zwracają uwagę na to, że historia jest nauką o przeszłości, a przedmiotem jej badań są minione wydarzenia, które jako takie nie podlegają obserwacji. To podejście ukształtowało dwa znaczenia terminu „historia”, wspomniane zresztą przez Topolskiego, są to: „1) historia rozumiana jako dzieje, czyli to, co się w przeszłości zdarzyło (res gestae) i 2) historia pojmowana jako zapis tych dziejów, wszelkie narracyjne ich przedstawienia (historia rerum gestarum). Wyznaczają one przestrzeń dla nauki historycznej (czasem nazywanej zamiennie historiografią). zajmującej się krytycznie dziejami ludzi i ich wytworów w czasie”.
Są też historycy, przykładem J. Le Goff, którzy każą nam w rozumieniu historii zwracać uwagę na relację pomiędzy przeszłością a teraźniejszością, bo ma on według niego zasadniczy wpływ na kształtowanie i wyobrażenie o historii. Historia jest przeszłością podporządkowaną strukturom społecznym, ideologicznym i politycznym w zależności od czasów, w których żyją i pracują historycy. Przeszłość/teraźniejszość odgrywa zasadniczą rolę w procesie uświadamiania czasu. Autor ukazuje, iż rzadko rozróżnienie między przeszłością a teraźniejszością jest neutralne.
J. Le Goff uważa, że – pomimo faktu nieustannego konstruowania i reinterpretowania historii – praca historyka powinna być bezstronna, a jego zadaniem ma być dążenie do odkrywania historycznej prawdy (nawet jeśli wiemy, że to niemożliwe).
HISTORIA I EDUKACJA
W definiowaniu edukacji pojawiają się trudności, gdyż w literaturze przedmiotu nie ma określonego jednoznacznego jej znaczenia. W dyskursie dydaktyczno-historycznym mówi się m.in. o edukacji szkolnej i pozaszkolnej, instytucjonalnej nieinstytucjonalnej, zamierzonej i niezamierzonej, doświadczanej wyrozumowanej, odgórnej i oddolnej, normatywnej i praktycznej. Sama edukacja historyczna „przybiera postać zespołu czynności polegających na aktywnym bądź biernym przyswajaniu przez jednostkę wiedzy o przeszłości oraz związanych z tym umiejętności i kompetencji społecznych. Kompetencje te nabywa się głownie na gruncie szkoły, choć nie tylko”.
Podstawa programowa nauczania historii precyzuje, jakie są cele instytucjonalnej, szkolnej edukacji historycznej. Szkoła ma zatem dostarczać narzędzi by „wiedzę samodzielnie poszerzać, zachowując przy tym niezbędny krytycyzm i dbając o rzetelność przekazu. Duma z dokonań przodków nie powinna zatem przeradzać się w bezmyślną apologię, a krytycyzm nie musi wieść do negowania sensu zbiorowego narodowego wysiłku, który przecież na trwałe zakorzenił nas, Polaków, w sercu Europy”.
ZWROT PIKTORIALNY I JEGO WPŁYW NA POSTRZEGANIE HISTORII
W 1992 roku amerykański teoretyk obrazów W. J. T. Mitchell obwieścił „zwrot piktorialny” (zwrot wizualny lub ikoniczny) w dyskursie nauk i sztuk. W ten sposób nazywał dokonujące się pod naporem obrazów przesunięcia w nauce, powiadając, że nie język, a wizualność jest pryncypialną zasadą mediów, i sugerując przekierowanie uwagi poznawczej na sferę wizualną, jej fenomenologię, estetykę i poetykę.
M. Saryusz-Wolska uważa wręcz, że „truizmem jest dziś twierdzenie, że zwrot obrazowy dosięgnął historii. Dowodem na to, jak poważny jest to obszar naukowej i publicznej działalności, jest istnienie takich instytucji, jak Narodowe Archiwum Cyfrowe czy niemieckie: Archiwum Pruskiego Dziedzictwa Kulturowego (Bildarchiv Preußischer Kulturbesitz) oraz potężne archiwum wizualne (Bildarchiv) w strukturach Archiwum Federalnego (Bundesarchiv). Również ponadnarodowe przedsięwzięcia, takie jak katalog europeana.eu, świadczą o istotności tego pola” .
Jesteśmy świadkami, jak historia i znaczenia historii tworzone są coraz częściej przez obiekty wizualne. Pomniki, dyskursy muzealne – muzea historyczne oraz wystawy, a także fotografie dokumentalne, reklamy historyczne, filmy, rekonstrukcje historyczne, czy komiksy. Przeszłość podlega medializacji, przełożeniu na język wizualny, artystyczny, ale również narratywizacji – jest bowiem historią opowiedzianą za pomocą zarówno słów, jak i obrazów. Sfera wizualna wpływa więc zasadniczo na nasze rozumienie historii. W jaki sposób? O tym w jednym z kolejnych odcinków.
JK