Sztuka żywicy – nowy sposób wyrazu artystycznego

  • Dodano: 29.06.2020

***

Paweł Kępa

Mariola Olejniczak

Fotografia ze zbiorów prywatnych Pawła Kępy

 

M.O. Jak możemy przeczytać na Twojej stronie www.sztukazywicy.pl jesteś 28-letni grafikiem, malarzem z zamiłowania, lubiącym eksperymentować z różnymi stylami i technikami. Swoje przygody z nietypowymi formami sztuki zaczynałeś od pirografii. Jednak po kilku latach zacząłeś szukać czegoś nowego. I tak trafiłeś na działania w żywicy epoksydowej. Czym ta technika, czy raczej ten rodzaj sztuki różni się od innych?

P.K. Aktualnie, od 3 tygodni 29-letni (śmiech). Żywica mnie wciągnęła na dobre, właśnie ze względu na swoją nietypowość i czasem nieprzewidywalność. Abstrakcje w połysku i z głębią. W Polsce było mało materiałów by zagłębić tajniki tej sztuki, więc wszystkiego uczyłem się sam. Zaczynałem od obejrzenia kilku filmików na Youtube. Potem na próbach, błędach i wyciąganiu wniosków. Aktualnie sam szkolę innych na warsztatach grupowych oraz online.

 

M.O. W naszym kraju temat tego typu działań nie jest powszechny, nadal traktuje się go za coś nowego, innowacyjnego?

Jeszcze rok temu tak było. Coś nowego, nietypowego. Nawet jak wystawiałem swoje prace na targach sztuki lub w galeriach pojawiały się pytania „a co to jest, z czego zrobione”. Dość mocno promuję sztukę żywicy i aktualnie mogę powiedzieć, że co chwila widzę nowe osoby tworzące świetne prace. Chyba pandemia w tym pomogła. W zamknięciu wiele osób postanowiło ruszyć twórczo z tematami które od zawsze były odkładane „przez brak czasu”.

Fotografia ze zbiorów prywatnych Pawła Kępy

M.O. Co jest najtrudniejsze i najważniejsze w technice malowania żywicą?

P.K. Pośpiech i uczenie się na błędach. Do namalowania obrazu zazwyczaj ma się jedno podejście. Około 30 minut na wylanie obrazu czy to formatu A3 czy 2x2 m. Potem już żywica będzie za gęsta by ją swobodnie rozprowadzać. Dlatego więcej czasu zajmuje pomysł, obmyślenie kompozycji, kolorystyki, ekspresji, proporcji. I właśnie druga rzecz – uczenie się na błędach. Ładnie i łatwo malowanie żywicą wygląda na filmikach, jak ktoś robi. Przy rozpoczęciu zabawy, nie zawsze efekty są zadowalające, ale można się na tym wiele nauczyć. I w kolejnych i kolejnych obrazach już doskonalić technikę, poznawać materiał.

 

M.O. Prowadzisz również warsztaty zarówno online jak i stacjonarnie. Obserwujesz wzrost zainteresowania społecznego sztuką?

P.K. Zdecydowanie. Na warsztatach stacjonarnych zazwyczaj mam komplet uczestników. I początkujący i Ci co już mają plastyczne doświadczenia. Jest duża chęć poznawania żywicy, tworzenia. Bardzo mnie to cieszy!

Fotografia ze zbiorów prywatnych Pawła Kępy

M.O. Skąd czerpiesz inspirację?

P.K. Lubię wsiąkać we wszelkie filmiki na youtube, facebooka, instagrama. Przeglądać innych prace (nawet niekoniecznie z żywicy). Inspiracje i pomysły często same przychodzą. Zazwyczaj jak maluje obrazy na zamówienie, pod dane wnętrze klienta, dużo staram się ustalić szczegółów i np. zobaczyć zdjęcia. Wtedy mogę idealnie dopasować obraz – tu się zaczyna kreatywne myślenie.

 

M.O. W związku z tym, że jest z Ciebie artystyczna dusza spodziewam się, że odwiedzasz jakieś galerie, muzea. Czy masz jakieś ulubione?

P.K. Szczerze mówiąc dawno nie byłem w muzeum. Galerie odwiedzam np. gdy oddaje tam swoje prace. Wg mnie najlepszą galerią i muzeum, dostępne w każdej chwili jest Google. Mogę tu znaleźć świetne prace, świeże, ale mało znanych artystów – o których też trzeba pamiętać.

 

M.O. Jest jakieś dzieło, z którego jesteś najbardziej dumny?

P.K. Trudno mi powiedzieć mając na koncie kilkaset prac. Czasem niektórych już nie pamiętam (śmiech). Do każdej pracy wkładam tyle samo energii i pasji. Ale mogę odwrócić pytanie. Bo zdarzają się prace których nie jestem pewny, jakoś poszły nie po mojej myśli. I wtedy jest stres co klient powie jak wyślę zdjęcie podglądowe. I okazuje się (wiele razy się tak zdarzyło), że za takie obrazy były najbardziej zachwalane i najmocniej mi dziękowano.

Fotografia ze zbiorów prywatnych Pawła Kępy

M.O. Czy jest jakaś osoba, która miała znaczący wpływ na Ciebie, wybór Twojej drogi artystycznej?

P.K. Dziadek. Jak byłem mały, to lubiłem spędzać z nim dużo czasu. Malował obrazy hobbystycznie. Często obserwowałem cały proces jak powstawał szkic i potem całe dzieło. Pamiętam, że w domu była cała masa jego obrazów, widoczków, pejzaży.

 

M.O. Czym dla Ciebie jest sztuka?

P.K. W skrócie sztuka to możliwość wyrażania siebie i swojej kreatywności.

 

M.O. Czego można Ci życzyć na przyszłość?

P.K. Masy pomysłów i masy siły by je realizować! :D

 

Galeria prac Pawła Kępy "Sztuka żywicy" (ze zbiorów autora):