Za pan brat z... drzewami

  • Dodano: 05.11.2020

***

  Tak tłumaczył swojemu synowi znaczenie drzew Kaziuk Bartoszewicz, bohater „Konopielki” Edwarda Redlińskiego:
 
Tłómacze: tego dnia, co ja urodził sie, babka urwali gałonzke ze swojego klonu, tego, co u Mazurow przy stodole, i wsadzili koło węgła. Nu i przyjoł sie, i rośnie ze mno.
A jakby Nie Daj Boże kto jego ścioł, to i mnie podetnie! I mówie chłopcewi, że on też ma brata, ten klonik za stodoło to jego rówieśnik. Dziwi sie: To wszystkie drzewa przy domach to braty?
Prawie wszystkie. I w lesie też nie możno ścinać: nie wiadomo, kogo sie ścina.
To jakby drzewow nie ścinać, ludzie nie umieralib?
Nie umieralib.
To czemu ścinajo?
A czym majo zimo w piecach palić? Gotować, grzać trzeba, trzeba i ścinać, i to nie grzech. Ale bez potrzeby ściąć abo pokaleczyć, o, grzech straszny!
 
  Nie ulega wątpliwości, że drzewo jest jednym z najstarszych przedmiotów czci (m. in. sykomora w starożytnym Egipcie, dąb u ludów indoeuropejskich), wyobrażeń mitologicznych (m. in. germański Yggdrasill, biblijne Drzewo Poznania Dobra i Zła, indyjskie aśwattha, chińskie Jian Mu i Fu Sang) oraz symboli religijnych (axis mundi, odrodzenie, mądrość, poznanie, genealogia). 
W kulturach tradycyjnych drzewo wyobrażało prawie cały symboliczny wszechświat. Było widocznym przejawem osi świata. Poprzez korzenie łączyło świat ludzi ze światem podziemnym, a poprzez konary sięgało nieba i świata boskiego. Kult drzew mógł także posiadać inne źródło, mianowicie poprzez związek z życiodajnym ogniem, ponieważ pierwotnym sposobem rozniecania ognia było szybkie pocieranie drewna (tzw. świder ogniowy, uważany za tajemnicę wydartą bytom nadprzyrodzonym). 
  Drzewa i krzewy cieszyły się dużym zainteresowaniem ludności wiejskiej nie tylko ze względu na ich przydatność w konsumpcji żywnościowej (drzewa i krzewy owocowe), w lecznictwie, wytwórczości domowej, rzemiośle czy budownictwie, lecz także dlatego, iż odgrywały znaczną rolę w wierzeniach i praktykach magicznych. Drzewa i ludzie byli ze sobą związani zarówno w świecie sacrum, jak i profanum. Na co dzień jako przydatny budulec, jako drewno na ogień, od święta zaś jako znak boskiej łaski. Związek ten był na tyle silny, że wierzono w to, że przyglądając się uważnie znakom dawanym przez drzewa, można odczytać także człowieczy los. Odnosiło się to szczególnie do drzew rosnących w pobliżu domostwa, które – jak sądzono – są na zawsze powiązane z ludźmi. Powiadali w Chełmskiem, że „Boże drzewko raz zasadzone w ogródku, starannie przez domowe dziewczęta powinno być hodowane, albowiem gdy przez zaniedbanie uschnie wśród lata, śmierć komuś wróży w tym domu” (Kolberg, t. 34). Podobnie tajemne więzy łączyły ludzi z jarzębinami: „Osoba, która przysięgała jarzębinie, nie powinna już jej łamać ani rwać przez całe życie, aby nie zgwałcić swej przysięgi, a tym samem nie zniweczyć zbawiennego jej wpływu na swe zdrowie” (Kolberg, t. 34).
 

Drzewa nadają cechy tożsamości i unikalnego charakteru określonym miejscom - tu Wielkopolski Park Etnograficzny

 

  O związku ludzi z drzewami świadczył, znany w wielu regionach Polski, zwyczaj sadzenia ich z okazji narodzin dziecka. Ten „drzewny brat” informował rodzinę o przyszłości nowo narodzonego.

  Drzewa miały też ogromną moc magiczną. Wyjątkową pozycję w tym zakresie zajmuje lipa, z którą wiążą się ślady dawnego kultu. W wielu religiach lipa jest świętym drzewem o charakterze żeńskim, odmiennym od męskiego dębu, i jako takie utożsamiane z bóstwami miłości i życia. W Rzymie poświęcone Wenerze, szczególnie czczone były przez Słowian. Wielkie i stare lipy wyznaczały sakralną przestrzeń, dlatego chroniły święte źródła, a pod nimi sprawowano sądy i religijne obrzęd. Lipami obsadzano także place kościołów i cerkwi, często sadzono je także w pobliżu domu, by strzegła go przed złymi mocami (Wielkopolska). Na niektórych terenach (np. Mazowsze) uważano, że w lipę nigdy nie uderzy piorun, gdyż mieszka w niej Matka Boska. Drzewo to spełniało więc, podobnie jak leszczyna, funkcje piorunochronu. W Poznańskiem gałązki lipy zatykano po polach w przeświadczeniu, „że chronią kapustę przed robakami, zboże przed płonnikiem, a len pobudzają do wzrostu”. 
Dąb, podobnie jak lipa, należał do drzew, które otaczano szacunkiem. Drzewo to odgrywało ważną rolę w wielu religiach, poświęcone było bogom, zwłaszcza burzy i piorunów. U ludów indoeuropejskich  symbol siły i długowieczności, a także „oś świata” (axis mundi). W starożytnej Grecji dąb poświęcony był Zeusowi. W starożytnym Rzymie z drzewem tym związany był Jowisz, u Germanów Thor, u Słowian Perun. Niemiecki kronikarz Helmold w XII w. widział święty gaj Słowian połabskich w Oldenburgu, w którym znajdowały się święte dęby boga Prowe, a w ogromnym dębie miał mieszkać sam bóg. Misjonarz czeski Hieronim Jan Silvanus z Pragi, przebywając ok. 1400 na Litwie, widział tam kilka świętych gajów (zw. ałkas), a w jednym z nich prastary święty dąb, uznawany za siedzibę bogów. Według Zygmunta II Augusta jeszcze w połowie XVI w. na Żmudzi prosty lud czcił drzewa, zwłaszcza dęby (poświęcone Perkunowi), którym składano ofiary. W średniowieczu pod dębami często odbywano sądy i zawierano transakcje handlowe. 
Wierzba, która uznawana była za siedzibę diabla, odgrywała znaczną rolę w zabiegach magicznych, praktykowanych w okresie Wielkanocy, konkretnie – w Wielki Czwartek. Uderzenie jej gałązkami, a niekiedy także prętami brzozy, zapewnić miało zdrowie. Zwyczaj ten miał charakter powszechny. Gałęziami tych drzew przystrajane były także domy w Zielone Świątki, co spełniało nie tylko funkcję magiczną, lecz podkreślało również duże znaczenie tych drzew.
  Drzewa posiadają też inne, bardziej namacalne właściwości. Dają nam tlen, a tlen to życie. Według przeprowadzonych w Finlandii badań jedno drzewo pochłania rocznie 6-7 kg CO2, a jeden hektar lasu równoważy roczną emisję spalin czterech samochodów osobowych. Drzewa działają również jako klimatyzator. Chłodzą powietrze w upalne letnie dni. Więcej ciekawostek na temat drzew poczytać można: https://www.poznan.lasy.gov.pl/swieto-drzewa
 
Dbajmy o drzewa!
 
JK